Kawa drożeje w niezwykle szybkim tempie
Przyzwyczajamy się powoli do tego, że inflacja w Polsce wpływa na bardzo szybki wzrost cen. W związku z tym wygrane, które przynoszą nam choćby automaty do gier hazardowych nie smakują już tak samo. A skoro jesteśmy przy kwestii smaku, to wielu Polaków nie jest w stanie wyobrazić sobie życia bez kawy. Tymczasem w ciągu tylko ostatniego roku w wielu miejscach ceny za kawę uległy podwojeniu. Skąd to się bierze?
Zmiany na rynku
Bardzo wiele osób nie jest w stanie wyobrazić sobie początku dnia bez kubka czy filiżanki kawy, jak i również później kolejnych w pracy. Dla części picie kawy to rytuał, a dla innych po prostu pobudzenie w danym momencie. Nie da się jednak ukryć, że w ostatnim czasie ceny kawy na światowych rynkach znacząco wzrosły. Z wykresów giełdowych jednoznacznie wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy cena referencyjna kawy Arabica na nowojorskiej Międzynarodowej Giełdzie Towarowej wzrosła z 1,07 USD do około 1,95 USD za funt, czyli niecałe 500 gram. Z kolei w lipcu tego roku przekroczyła nawet poziom 2.08 USD. Ceny zielonej Arabiki, czyli jeszcze nieprażonych ziaren podniosły się w ciągu ostatniego roku o ponad 80%. Z kolei tańsza kawa Robusta, która jest jej gorszej jakości alternatywą, podniosła się o ponad 30%. Wiele na to wskazuje, że w najbliższych miesiącach będziemy mieć nadal do czynienia z podnoszeniem się cen.
Czynniki globalne
Przede wszystkim wpływ na cenę kawy miały wydarzenia, do jakich doszło w Brazylii. Dla przypomnienia, to właśnie ten kraj od dekad jest największym na świecie producentem kawy, który odpowiada nawet za ponad 35% światowych zbiorów. W tym roku w wielu regionach Brazylii występowały poważne susze, jak i również zanotowano wahania temperatur. To sprawiło, że przewiduje się w tym roku zbiory najniższe od co najmniej 12 lat. Ponieważ warunki klimatyczne dotknęły mnóstwo plantacji i znajdujących się tam drzew, istnieje ryzyko, że kryzys może trwać przez kilka lat. Niektóre gatunki drzew dojrzewają nawet przez 5 lat, więc widzimy, z jakim okresem możemy mieć do czynienia. Z czasem doprowadzi to do spadku międzynarodowych zapasów i nie jest wykluczone, że kawa może osiągnąć poziom 3 czy 4 USD za niecałe 500 gram.
Oczywiście nie jest to pierwsza tego typu sytuacja, gdyż w historii mieliśmy już do czynienia z różnymi zjawiskami. Do dziś w Brazylii wspomina się lata 30. XX wieku, kiedy to wyprodukowano tak wielkie ilości kawy, że ta była nawet wyrzucana do morza. Z kolei w latach 70. doszło do zniszczenia ogromnych ilości drzew, co zmniejszyło zbiory o 60% i doprowadziło do potrojenia ceny na rynkach.
Pewnego ratunku można upatrywać w uprawie Robusty, której mamy coraz więcej na rynku. Jej największym producentem jest Wietnam, skąd pochodzi aż 18% światowych upraw. Coraz więcej producentów stosuje większe ilości Robusty w mieszankach, co wpływa na ich mniejsze ceny. Jednak i tutaj jest problem, gdyż Wietnam wraz z wieloma innymi krajami Azji zmaga się z pandemią, co nie sprzyja produkcji i eksportowi.
Trzeba się zatem nastawić na to, że cena kawy w Polsce będzie napędzana nie tylko przez rosnącą inflację, lecz także i wydarzenia w innych krajach. Być może niedługo przyjdzie nam o wiele więcej zapłacić za filiżankę kawy czy kubek tego napoju choćby w sieciówkach.